Po ostatnich finałach, które jak na żadnym z dotychczasowych turniejów zakończyły się po godzinie 19:30 nastała ceremonia zamknięcia - 2nd Indonesia Para-Badminton International 2015 Solo 04-07.08.2015
Bardzo nam miło, że nasz zawodnik, Bartłomiej Mróz w "jaskini lwa" miał okazję stanąć na podium. Wraz z medalem otrzymał pamiątkową statuetkę z mottem: "ku lepszym wynikom i bliższej przyjaźni".
Start Bartka był możliwy dzięki wsparciu firm: Grupa Azoty i Atlas.

WYNIKI
________________________________________________________________________________________________________

Solopiątek.
W Indonezji już piątek. Przed rokiem Bartek Mróz w Indonesia Para-Badminton International miał dwa 5 miejsca - w singlu i deblu. W 2015 wynik jest lepszy, bo nasz zawodnik wraca do Polski z medalem - brązowym, wywalczonym w deblu wraz z Ilkerem Tuzcu.
Kolejny raz, okazało się, że Indonezja ma bardzo silnych zawodników, którzy ze wzgledów finansowych nie startują w turniejach. Wygrali 7 z 14 kategorii. zdobywając 17 medali. Dużą niespodzianką w SU5, była pierwsza od wielu lat porażka mistrza świata Liek Hou Cheah z Suryo Nugroho. Do Anglii Indonezyjczycy przylecą na pewno jako faworyci, choć na listach klasyfikacyjnych nie zajmują wysokich miejsc. Można mieć jednak nadzieję, że Europa będzie dla nich tak samo egzotycznym miejscem jak dla nas Indonezja.

Gratulacje dla Bartka i Ilkera!!!

Soloczwartek.
Mecze Bartka w czwartek:

PÓŁFINAŁ

Solośroda.
Dziś Bartek rozegrał 2 spotkania. Jedno wygrane i jedno przegrane. Usytuowało go to na drugim miejscu w grupie. W ćwierćfinale zmierzy się jutro z aktualnym mistrzem świata Liek Hou Cheah z Malezji.

Solowtorek.

Bartek we wtorek rano odbył trening w Sritex Arena, gdzie jutro rozpoczyna się turniej. Do wieczora, kiedy odbędzie się Menager Meeting i ceremonia otwarcia, jak zawsze bardzo uroczysta, gospodarze zachęcają do zwiedzania ich miasta. Po treningu Bartek wrócił do hotelu, by przesiąść się na rower i z wysokości siodełka obejrzeć ciekawe miejsca w egzotycznym Solo. Jednym z nich było muzeum, przed którym widzimy Bartka w batikowych spodniach - stroju indonezyjskim.
Wieczorem Bartek wziął udział w odprawie. W singla został rozstawiony z nr 2, a o rozstawieniu w deblu zadecydował rzut monetą, gdyż Bartek z Ilkerem Tuzcu mają tyle samo punktów co Malezyjczycy. Nasi mieli więcej szczęścia i powędrowali do gr A.
W środę pierwsze gry singlowe. Bartek gra o 4:30 naszego czasu z Malezyczykiem Amyrul Yazid Ahmad Sibi (debiutant) a o 10:00 z Indonezyjczykiem Arya Sadewa, z którym rok temu wygrał, ale po bardzo wyrównanym meczu.

Śledzimy Bartka.
Tu można śledzić lot do Amsterdamu:

KL 1364

Pierwszy etap podróży przebiegł planowo. Kolejny odcinek - najdłuższy bo 14-godzinny z Amsterdamu do Jakarty do śledzenia od 16:45

.

.

.

.

.

a tu śledzimy lot do Jakarty:

GA 89

Wylot się opóźnia...
Wreszcie 18:05 startuje, ciekawe czy nadrobi opóźnienie...
Lądowanie z niestety godzinnym opóźnieniem. Możliwe, że powtórzy się sytuacja sprzed roku, kiedy to bagaże dotarły do hotelu następnego dnia...
Teraz do kolejki po wizę i do terminalu 2F na przesiadkę

.

.

.

a tu będzie lot do Solo (Surakarty):

GA 228

Tu już tylko godzinka piętnaście - rzut beretem (9:00 naszego czasu)

Bartek doleciał na miejsce, ale opóźnienie lotu z Amserdamu do Jakarty spowodowało, że bagaż do Solo doleci później.

Jak nas Bartek poinformował, jego bagaż o 17.20 zakończył podróż i już jest z nim w hotelu.

Razem 12933 km
________________________________________________________________________________________________________

Indonezja - Solo.

Już w środę 5 sierpnia po raz drugi w Solo wystąpi Bartek Mróz w Międzynarodowych Mistrzostwach Indonezji. Bartek, tym razem leci sam. W Indonezji będzie też reprezentacja Turcji i w związku z tym nasz zawodnik zagra w deblu wspólnie ze swoim stałym partnerem deblowym Ilkerem Tuzcu. Zawody potrwają od 5 do 7 sierpnia w hali Sritex Arena, podobnie jak przed rokiem. Dla przypomnienia, temperatura w Solo w tym czasie to ponad 30C ale przy bardzo wysokiej wilgotności. Hala w prawdzie jest wyposażona w klimatyzację, ale są to urządzenia przenośne, a gorące powietrze i tak wchodzi do hali przez ażurowe ściany na koronie widowni.
W turnieju weźmie udział 70 zawodników, w Bartka kategorii 12 - z Malezji, Indonezji, Japonii, Indii i Turcji.
Do Indonezji Bartek startuje w niedzielę. Przez Amsterdam do Jakarty, a stamtąd do Solo. Podróż zajmie blisko 22 godziny w tym 14 godzin trwa najdłuższy lot.
2 dni będzie trwała aklimatyzacja, aby przyzwyczaić się do zmiany strefy czasowej. Różnica wynosi 5 godzin. 9:00 w Solo to 4:00 w Polsce.
Zawody w Indonezji, to dla Bartka ostatnia faza startowa przygotowań do wrześniowych Mistrzostwa Świata w Anglii.
________________________________________________________________________________________________________

Irlandzka niedziela.
W niedzielę już nie musieliśmy się zrywać, aby na 7.00 wyjść do busa, który zawozi zawodników na halę. Tym razem mogliśmy wyjechać godzinę później.
Pierwszy mecz grał o 10.30 Bartek z Ilkerem przeciwko parze walijsko-irlandskiej. Rywale starali się jak mogli, w drugim secie bardziej. Do finału debla SU5 weszli Bartek z Ilkerem wygrywając po 20 minutach, 21:10, 21:12.

W finale singla SU5 stanęli naprzeciw siebie Tay Wei Ming i Bartłomiej Mróz. Początek seta to 4 punktowe prowadzenie Singapurczyka. Bartek systematycznie odrabia straty i dopiero pierwszy raz obejmuje prowadzenie 7:6. W przebiegu całego seta do stanu 20:20 mamy ciągle jednopunktowe prowadzenie raz jednego, raz drugiego. Przepiękne akcje, długie wymiany i najwięcej kibiców przy naszym korcie, nagradzających co chwila brawami Bartka i Taya. Pierwszego seta wygrał ten, kto lepiej wytrzymał napięcie i precyzyjniej grał przy siatce. Tym ktosiem został Bartek wygrywając 26:24. Drugi set to prawdziwy horror. Singapurczyk od początku prowadzi. Są momenty, że odskakuje na 5 punktów. Jest 11:7 a potem 14:9. W Bartka wstąpiła moc po zmianie sposobu zagrywki i po chwili zażartej walki, doprowadził do remisu 16:16. Kolejne akcje znów dla Taya i mamy 20:19 dla rywala, a potem znów prowadzenie dla Taya 21:20. 21 punkt Bartek zdobywa z precyzyjnego zagrania w linię boczną, co nie umknęło uwadze sędziego prowadzącego. Dwie kolejne akcje to mistrzostwo w wydaniu Bartka. Mimo wagi tych punktów, rozegrał ten moment fantasycznie, rozprowadzając przeciwnika po korcie, dwukrotnie kończąc mając pewność, że Tay tej lotki nie odbije. Po chwili owacja dla obu zawodników i ogromna radość w naszym zespole. Bartek wygrał 23:21.

Kolejny horror zafundowali nam debliści. Bardzo dobrze dysponowany dziś Tay Wei Ming wraz z Colinem Kerouantonem, od początku narzucili tempo gry. Grali bardzo ofensywnie. Ataki Ilkera i Bartka też trafiały w kort, ale więcej punktów zdobywali rywale i ciągle prowadzili. Moment nieco słabszej gry nasi wykorzystali, remisując 17:17. Później Polak z Turkiemi odskoczyli i wygrali tego seta 21:18. Po zmianie stron było już krucho. Przewaga rywali momentami sięgała 6 punktów. Mobilizacja Bartka i Ilkera znów zaczęła przesuwać szalę zwycięstwa na naszą stronę. Mieliśmy 2 lotki meczowe. Jedna trafiła w aut, a druga w zagraniu przy siatce po prostu nie przeleciała do rywali. Francuz z Singapurczykiem wykorzystali natomiast pierwszą przewagę i wygrali 23:21. W trzecim secie ciągle był remis na przemian z prowadzeniem jednych lub drugich i tak do 20:20. Ogromna wola zwycięstwa i presja po stronie rywali była dla naszych pomocna. Lepiej opanowane nerwy miał Bartek z Ilkerem wygrywając decydującego seta 22:20.

WYNIKI Z NIEDZIELI
________________________________________________________________________________________________________

Irlandzka sobota.

W sobotę rozpoczęła się rywalizacja w deblach. Pierwszy mecz zagrali debliści SU5, aktualni mistrzowie Europy: Bartłomiej Mróz/Ilker Tuzcu [TUR] przeciwko Frank Dietel [GER]/Tetsuro Ura [JPN]. Bartek z Ilkerem odprawili rywali w dwóch krótkich setach 21:9, 21:6.
W tym samym czasie Jakub Sikorski z Narul Hossain Khan walczyli przeciwko parze tureckiej Hazret Korkmaz/Aslan Sahin. Znów jak wczoraj, równowaga przez większość meczu , a końcówka dla rywali 21:12. W drugim secie debel polsko-indyjski nawet prowadził 18:14 i niestety zbyt dużo nerwowej gry sprawiło, że rywale wygrali tego seta 21:19.

Drugie spotkanie debla na wózkach było z parą z górnej półki. Jednym z rywali był Avni Kertmen z Turcji zdobywca wielu medali w grach podwójnych , drugim Hiszpan Javier Fernandez. Gra toczyła się pod dyktando przeciwników. Szczególnie dużo problemów nasi mieli z dokładnymi zagraniami Avniego. Wynik: 21:8, 21:11.
Drugi mecz grupowy debla SU5 miał podobny przebieg jak pierwszy, czyli dwa szybkie sety i zwycięstwo bezdyskusyjne Bartka i Ilkera. Tym razem pokonali Jamesa Binnie [ENG] i Marka Moddermana [NED] 21:8, 21:15
Trzeci debel na wózkach był lepszy niż poprzednie, ale niestety minimalnie przegrany. Francuzi – Pascal Barrillon/Richard Perot rozstrzygnęli mecz w dwóch setach 21:18, 21:19.
W ćwierćfinale singla SU5 kolejny szybki dwu setowy pojedynek zanotował na swoim koncie Bartek, wygrywając z Holendrem Markiem Moddermanem 21:7, 21:8.

W półfinale singla, przeciwnikiem Bartka był Ilker Tuzcu i … też nie dał rady. Bartek szalał na korcie, a Ilker podawał lotki. Widać, że był zaskoczony takim obrotem spraw. Kto nie pamięta: Ilker Tuzcu to aktualny, podwójny Mistrz Europy. Mecz zakończył się po 22 minutach wynikiem 21:11, 21:14.
Na koniec dzisiejszej relacji parę słów o wielkim sportowcu.

Jeff le Perff to zawodnik francuski, który grając, trzyma rakietkę dwoma rękami, a w każdej ma do dyspozycji po jednym całym palcu. Wydawałoby się, że nie da się grać w badmintona nie mając większości palców. Do tego stopy Francuza nie są w pełni wykształcone. Jeff jest zaprzeczeniem tego typu barier i pokazuje, że można grać i to na najwyższym poziomie, m.in. doskonale smeczując, czy wykonując każde inne uderzenie z doskonałą precyzją. Przy tym jest bardzo radośnie usposobionym człowiekiem.

WYNIKI MECZÓW SOBOTNICH
________________________________________________________________________________________________________

Irlandzki piątek.

W pierwszym dniu turnieju obaj nasi zawodnicy grali mecze singlowe a Jakub Sikorski jeszcze mixty. Na inauguracyjny pojedynek tego dnia wyjechał mixt na wózkach: Jakub Sikorski/Amalia Lopez Martinez. Rywalami polsko-hiszpańskiego mixta byli Jordy Brouver Von Gonzonbach[Ned] i Elke Rongen[GER] – zawodnicy doświadczeni, choć nie grający ze sobą w parze. Widać było od początku, że taktyka przeciwników to gra na Hiszpankę, która wolniej zmienia pozycje i ma słabsze uderzenie z tyłu kortu. Mimo ogromnych starań Kuba z Amalią przegrali 21:2,21:9

Nie było niespodzianki w meczu grupowym SU5. Bartek zdecydowanie pokonał Irlandczyka Owena Caseya 21:4, 21:6.
W drugim występie mixta na wózkach zauważyć można było lepsze zgranie Jakuba i Amalii, ale jeszcze za mało, aby zwyciężyć. Turcy Aslan Sahin/Narin Uluc wygrali 21:9, 21:8.
Trzeci mecz grupowy mixta na wózkach też nie dał Jakubowi i Amalii zwycięstwa. Japończycy Tsutomu Shimada/Rie Ogura nie dali zbyt wielu okazji do wygrania akcji rywalom i zwyciężyli 21:3, 21:7.
O 15.00 Jakub Sikorski rozpoczął pierwszy mecz grupowy singla. Za siatką miał przeciwnika z Turcji. Mecz był wyrównany, choć po połowie każdego seta rywal budował sobie przewagę kilkupunktową, którą do końca utrzymywał. Turek Hazret Korkmaz ostatecznie wygrał 21:13, 21:14

W swoim drugim meczu grupowym Bartek Mróz nie dał pograć rywalowi z Brazylii – Eduardo Oliveira, zwyciężając w dwóch krótkich setach 21:6, 21:6. Tym samym Bartek zapewnił sobie awans do ćwierćfinałów z pierwszego miejsca. Rywalem będzie Mark Modderman z Holandii.
Jakub Sikorski drugi mecz singlowy zagrał podobnie jak pierwszy. Do połowy obu setów w miarę równowaga, a potem rywal, tym razem Hiszpan Javier Fernandez uzyskuje przewagę i wygrywa cały mecz 21:15 , 21:12.

Trzeci mecz, to już najlepsze widowisko badmintona na wózku w wykonaniu Jakuba. Kolejnym przeciwnikiem był Richard Perot, Francuz długo już trenujący i od wielu lat startujący w zawodach parabadmintona. Początek seta zapowiadał podobny przebieg meczu jak poprzednie. Do przerwy było 11:10 dla Richarda i w kolejnych akcjach Francuz objął prowadzenie, systematycznie powiększając je do 18:13. Kolejne odbicia dały punkty Jakubowi i zrobiło się 19:18, potem po autowym serwie 20:18. Kolejną akcję wygrał Kuba. Niestety kolejny serw ląduje poza kortem i jest 21:19. Bardzo szkoda tych zepsutych serwów, ale sama postawa naszego zawodnika godna pochwały. W drugim secie również do końca punkt za punkt. Francuz miał 3 lotki meczowe, ale Kuba dobrze je obronił i w ostatnich dwóch akcjach wygrał zdobywając pierwsze życiowe zwycięstwo setowe w turnieju indywidualnym 25:23. Może to dla innych niewiele znaczy, ale dla nas jest to potwierdzenie postępu i dobrego kierunku w szkoleniu. W trzecim secie nasz zawodnik walczył, lecz doświadczenie przeciwnika wzięło górę i to Richart Perot został zwycięzcą 21:15 po blisko 50 minutach gry.
Dzisiejszy dzień pokazał, że nasi gracze z wyjątkiem Bartka, mniej doświadczeni, mają potencjał, który właściwie uruchomiony, pozwala nawiązać równorzędną walkę z zawodnikami z pierwszej ósemki własnej kategorii.

WYNIKI MECZÓW PIĄTKOWYCH
________________________________________________________________________________________________________

Irlandzki czwartek.

Od 9.00 zaplanowane są w czwartek klasyfikacje dla nowych zawodników, oraz tych, którzy muszą je odnowić. O 8.00 przyjechały po nas, Niemców i Hiszpana busy, które co chwila stały w korkach. Od razu przypomniał nam się dojazd z hotelu do hali w Indonezji, gdzie w eskorcie policyjnej mknęliśmy przez ulice zakorkowane porannym szczytem komunikacyjnym.
Hala, w której będą rozgrywane mistrzostwa ma 8 kortów i przypomina obiekty duńskie: skromnie urządzona z niewielką widownią, przeznaczona tylko do gry w badmintona.
Przez 2 godziny mieliśmy korty do dyspozycji, aby zaznajomić się z nawierzchnią i oświetleniem.
Maja przeszła klasyfikację pozytywnie i stała się pełnoprawną zawodniczką z licencją D-POL-0005-F

Ostatnim punktem czwartkowego programu był Managers Meeting, czyli po naszemu: odprawa. Wszelkie zmiany par, nowe zgłoszenia lub zgłaszanie nieobecności odbywa się w tym momencie. Sędzią głównym jest Barbara Fryer ze Szwajcarii, a zastępcą Jean-Louis Kehlhoffner z Francji. Najwięcej pracy miał delegat techniczny Stefan Fuerstenau z Niemiec, który jest odpowiedzialny za wprowadzanie danych do planera. Jak się okazało spora grupa zawodników z Indii nie stawiła się na turnieju i spowodowało to znaczące zmiany w kilku kategoriach. Regulaminy przewidują taką sytuację i zamiast odwoływać jakąś kategorię, łączy się np. mixty z deblami. Tak też będzie z polskimi zawodnkami. Ze wzgledu na tylko 3 zgłoszenia, kobiety w SS6 będą grały z mężczyznami w singla oraz polski mixt będzie grał z deblami.
Udało nam się dobrać partnerów Jakubowi i Bartkowi do gier podwójnych. W przypadku Bartka, to Turek Ilker Tuzcu, a Jakub zagra debla z reprezentantem Indii: Nurul Hossain Khan, a w mixta z Hiszpanką Amalią Lopez Martinez.
Pierwsze mecze w piątek od godz. 9.00
________________________________________________________________________________________________________

Fáilte go dtí Éire.
Fáilte go dtí Éire

W Carlton Irish Para-Badminton International, dzięki sponsorom:

Grupa Azoty, Atlas, Urząd Miasta Kędzierzyn-Koźle, Bioeco by Arka, Szkoła Szymoszkowa narty + snowboard z Zakopanego, wystartują z naszego klubu Bartek Mróz i Jakub Sikorski . Po przylocie do Dublina i odebraniu bagażu, czekała na nas trójka wolontariuszek, które zadbały o nasz dojazd do hotelu. Merto Airport Hotel, ma ciekawą architekturę. Jeden z jego boków kończy się szpicem.
Tradycyjnie o 20.00 odbył się miting w sprawie klasyfikacji. Jest spora grupa nowych zawodników, a wśród nich Maria Bartusz, z którą nasi młodsi zawodnicy mieli okazje trenować.
Na razie mankamentem są odległości pomiędzy hotelami i halą. Wszystkie oficjalne spotkania odbywają się w innym niż nasz.
W czwartek mamy pierwsze zapoznanie się z halą w godzinach 10-12. Areną zmagań parabadmintonistów będzie: Baldoyle Badminton Centre Grange Road, Baldoyle Dublin 13 Ireland
________________________________________________________________________________________________________

U Prezydent.

W Kędzierzynie-Koźlu, czerwiec to tradycyjnie czas podsumowania i nagradzania za wybitne osiągnięcia sportowe uzyskane w 2014 roku. W Domu Kultury w Koźlu odbyła się gala z udziałem sportowców i ludzi kultury, których szczególne zasługi komisja rekomendowała do nagrody Prezydenta Miasta.
W gronie nagrodzonych znaleźli się też Bartłomiej Mróz i Tomasz Zioło. Listy gratulacyjne wraz z nagrodami wręczała pani Prezydent Sabina Nowosielska wraz z przewodniczącą Komisji Oświaty, Kultury i Kultury Fizycznej Katarzyną Dysarz. .
Imprezę uświetnił zespół muzyczny: Mistrzowie Świata
Urząd Miasta na kozielskim rynku przygotował wystawę obrazującą dokonania wszystkich nagrodzonych. My zrobiliśmy zdjęcie przy naszych fotogramach.

Sezon zakończony.

Zbliża się koniec roku szkolnego, a dla nas koniec sezonu. Niebawem wakacje. Tradycyjnie ostatnim treningiem kończącym badmintonowe zajęcia jest spotkanie na kręgielni.
W środę spotkaliśmy się prawie wszyscy. Po rozdaniu dyplomów zakończenia sezonu z informacją o wynikach indywidualnych każdego zawodnika, podzieliliśmy się na 3 drużyny. Dla niektórych był to pierwszy kontakt z kręglami, ale trafianie szło nieźle.
________________________________________________________________________________________________________

U Marszałka.

Po raz pierwszy w ubiegłym roku gościliśmy u Marszałka Województwa Opolskiego na spotkaniu sportowców, którzy na arenach światowych zdobywali medale, rozsławiając Polskę i Opolszczyznę. Wtedy zapowiedzieliśmy, że również w 2015 będziemy. Sukces z Mistrzostw Europy - dwa medale: złoty i srebrny, był przepustką na spotkanie w znamienitym gronie ubiegłorocznych medalistów. Tym razem gratulacje składał osobiście marszałek p. Andrzej Buła, który podkreślił ogrom wysiłku i wyrzeczeń towarzyszących przygotowaniom sportowca do mistrzostwa sportowego.
W imieniu Bartka, list gratulacyjny i życzenia dalszych sukcesów odebrała mama p. Małgorzata Mróz.

UMWO
________________________________________________________________________________________________________

Bartek z Kamilem.
Bartek Mróz spotkał się z Kamilem Stochem. Na razie to spotkanie na stronie internetowej firmy ATLAS W orbicie zainteresowań Atlasa są mistrzowie, wśród których jest Bartek. Co ciekawe, to Kamil Stoch podobnie jak Bartek Mróz jest wspierany przez te same firmy: Grupa Azoty i Atlas.
Zapraszamy do odwiedzania również tej strony, na której będą aktualności związane z karierą sportową Bartka
ATLAS Sport

Link do strony będzie dostępny cały czas w zakladce parabadminton.
________________________________________________________________________________________________________

Promocja.
Bartek Mróz nie próżnuje. Tym razem promował badmintona przy okazji zawodów racketlonowych w Zgierzu w centrum sportowym Stacja Nowa Gdynia. W otwarciu ATLAS Racketlon Cup 2015 brał udział pan Adam Masiulanis - Dyrektor ds. PR Grupy ATLAS . Bartek natomiast rewanżując się za sponsoring ze strony firmy ATLAS, udzielił krótkiej lekcji badmintona panu Adamowi

Rodzinny trening.
Zbliża się już koniec sezonu i jak co roku ostatnie treningi mają charakter rekreacyjny. Tym razem, zawodnicy klubowi ćwiczyli wspólnie z grupą integracyjną. Na trening zostali także zaproszeni rodzice, którzy bardzo chętnie z dziećmi odbijali. Najpierw były gry balonami, a potem już tylko lotkami. Gdy starsi odbijali, najmłodsi próbowali sił w zabawach i grach z lotkami i balonikami. Wśród rodziców byli także tacy, którzy kiedyś trenowali w naszym klubie. Mimo, że było to dawno, nie zapomnieli tego jak się gra.
Wszyscy pograli aż miło i również w poniedziałek na ostatnim treningu z rakietkami spotkamy się razem.

Medale.

WYNIKI
________________________________________________________________________________________________________

China Para-Badminton International 2015 - dzień trzeci.

Obaj zawodnicy przygotowują się do półfinału. Każdy myśli jak pokonać rywala, ale zwycięzca będzie jeden...
... wiemy już, że nazywa się: Baaaaaartłoooooommmmiiiiieeeeej Mmmmrróóóóóóóz

Bartek zdeklasował rywala, który w drugim secie był już bezradny. Należy oczywiście przypomnieć, że Chińczyk wcześniej pokonał w dwóch setach rozstawianego z nr 3 Tay Wei Minga [SGP]. Finał o 14.00. Wreszcie po 2 latach spotąją się mistrz i wicemistrz świata Liek Hou Cheah i Bartłomiej Mróz

Mecz był świetnym widowiskiem, jak przystało na finał. W pierwszym i drugim secie prowadzenie Bartka do przerwy, a potem Hou miał swoje zagrania, które sprawiały bardzo dużo problemów Bartkowi. W końcówce 2 seta Bartek znów był na prowadzeniu i po wyrównaniu przez Malezyjczyka, przy stanie 19:19 krótki serw Polaka trafił w aut. Ostatnia akcja dawała jeszcze nadzieję na remis, ale Hou ze spokojem odprowadził wzrokiem lotkę zagraną do tyłu przez Bartka, a ta spadła kilka milimetrów za linią.
Obaj zawodnicy otrzymali gromkie brawa za walkę i pokaz wspaniałego badmintona.
________________________________________________________________________________________________________

China Para-Badminton International 2015 - dzień drugi.

Dziś rano przed meczami sędziowie zrobili sobie wspólne zdjęcie, po którym przystąpili do kolejnego dnia pracy. Pełna obsada sędziowska i sędziowanie na wysokim poziomie, pozwala zawodnikom skupić się do końca tylko na grze.

Wczorajsza analiza spotkania Koreańczyka - dzisiejszego rywala, z Chińczykiem, pomogła ułożyć wstępną taktykę na mecz. Kim Gi Yeon bardzo dokładnie gra dropy, ale zagoniony szybką lotką na bekhend staje się bezbronny. W trakcie gry oczywiście wystrzega się takich sytuacji, ale zadaniem Bartka było przetrzymać go dłużej na forhendzie i następnie wywołać go do pozycji obronnej w narożniku bekhendowym.
Skutek w pierwszym secie: 21:11
W drugiej części meczu po uwagach trenerki koreańskiej, Gi Jeon zagrał ostrożniej, ale też zaczął więcej atakować i to celnie, przy liniach. Efektem tego było, że przewaga Bartka ze stanu 13:6 zmieniła się na prowadzenie rywala 14:13. Potem było punkt za punkt. Na koniec przy 19:19 dwa wysokie serwy dały Bartkowi silny impuls do rozegrania dwóch zwycięskich akcji.
Kim Gi Yeon po raz trzeci musiał uznać wyższość naszego Bartka Mroza.

Drugi dziś i drugi w grupie pojedynek z udziałem Bartka i Colina, zkończył się bardzo szybko. Rywale byli mało wymagający. Jedyni chyba, którzy wyraźnie odstają od pozostałych zawodników. Mecz miał wybitnie charakter jednostronny.
W półfinale nasi zmierzą się z Malezyjczykami, aspirującymi do złotego medalu. W składzie rywali jest oczywiście aktualny mistrz świata Cheah Liek Hou.

A teraz 2 wiadomości. Dobra i dobra. Bartek pokonał w ćwierćfinale przeciwnika reprezentującego Hong Kong. Teraz już wiadomo, że nasz parabadmintonista z Chin wróci z dwoma medalami. Jakimi, to się okaże już dziś jeśli chodzi o debel, a jutro - singiel.
Widać po tym ostatnim meczu dużo pozytywnej energii, która powinna pomóc w deblowym pojedynku z Malezyjczykami.

Mecz półfinałowy przegrany, ale do tej pory żadna para nie sprawiła Malezyjczykom tyle pracy na korcie. Zagrania Hou niewiarygodne, mylące i bardzo dokładne. Nasi, Bartek i Colin pokazali się z dobrej strony i w niedzielę odbiorą brązowe medale. W finale debla zmierzą się Malezyjczycy z Chińczykami.

Mecze na niedzielę:

China Para-Badminton International 2015 - dzień pierwszy.

Pierwsi zagrali rywale Bartka z grupy. O 9.00 Koreańczyk Kim Gi Yeon pokonał w dwóch setach Chińczyka Yonggen Huang 21:12, 21:18.
Bartek przystąpił do swojego pierwszego meczu z Chińczykiem z dużym animuszem. Rywala to jednak nie zdeprymowało i dzielnie bronił swojego pola. Do stanu 17:17 żaden z nich nie był w stanie odskoczyć rywalowi na więcej niż 2 punkty. Przy stanie 19:18 dla Yonggen Huang, dość prostą lotkę Bartek zagrał na aut i zrobiła się setowa. 2 kolejne akcje dla Bartka i następne 2 błędy dały prowadzenie w meczu Chińczykowi.
Po zmianie stron, musiała nastąpić zmiana w taktyce, która miała na celu wymuszać szybsze zmiany ustawienia rywala w tylnej części kortu.
Plan się powiódł i Bartek dwa kolejne sety wygrał dość gładko, choć po długich wymianach 21:12 i 21:11.
Tak jak spodziewaliśmy się , spacerku nie było, a widać, że większość zawodników chińskich, to regularnie trenujący od wielu lat badmintoniści.
O miejscu w grupie zadecyduje jutrzejszy pojedynek Bartka z Koreańczykiem, któremu do tej pory nie udało się z naszym zawodnikiem wygrać. Dotychczasowe 3 mecze z Kim Gi Yeonem, Bartek rozstrzygał na swoją korzyść.

Drugi dzisiejszy mecz to horror. W pierwszym secie gra punkt za punkt. W końcówce prowadzą Chińczycy, ale nasi nie odpuszczają i ze stanu 19:15 robi się 19:19. Potem lotka setowa dla rywali i akcja na siatce, w której Colina trochę poniosło i lotka wyleciała za linię końcową.
Nasza para z większą koncentracją przystąpiła do drugiego seta i od razu było widać poprawę gry. Na przerwę było 11:2 a potem jeszcze 14:2. Rywale próbowali jeszcze trochę odrobić straty, ale Bartek z Colinem pewnie zmierzali po zwycięstwo w tym secie.
W trzecim secie było dokładnie tak jak w pierwszym. Na zmianę stron nasi prowadzili 11:10, a potem jeszcze 16:12 i 18:14. Od tego momentu gra sie rozjechała. Rywale dogonili i przegonili.
Jeszcze nasi dostali 4 szanse na zdobycie przewagi od stanu 20:20, ale zepsuli po kolei 4 serwy, wygrywając jednocześnie akcje meczowe rywali. W ostatnim matchbolu już się to nie udało i to gospodarze schodzili z kortu jako zwycięzcy.

Mecze na sobotę:

2 mecze w piątek.

Już ukazało się losowanie turnieju.
Mecze na piątek z udziałem Bartka Mroza:

Czwartek.

Drugi dzień stał pod znakiem klasyfikacji medycznych dla nowych zawodników, a tych przybyła spora grupa. Najwięcej z kraju gospodarzy. Każda reprezentacja miała także zarezerwowany kort na 2-godzinny trening. Bartek oczywiście odbył go wspólnie z Colinem Kerouantonem.
Na 12.00 zaplanowane było spotkanie organizatorów z oficjelami, sędziami i trenerami. Przebieg jego był uroczysty, z przemówieniami powitalnymi i życzeniami sukcesów dla zawodników. Całość zwieńczył obiad z tradycyjnymi chińskimi potrawami, podany na równie tradycyjnym obrotowym stole.
Ostatnim spotkaniem trenerów przed rozpoczęciem turnieju był Manager Meeting. Tu możliwe są ostateczne zmiany w zgłoszeniu do gier i potwierdzenie autentyczności zgłoszeń złożonych wcześniej. Delegat techniczny sprawdza listy zgłoszeń w poszczególnych klasach i grach oraz przedstawia rozstawionych. Bartek zarówno w deblu jak i singlu został rozstawiony z nr 2. Gospodarze zadbali o uczestników kolejnym swoim specjałem. Tym razem była to wyborna herbata jaśminowa, podana w porcelanowych filiżankach. Losowanie przebiega już bez obecności trenerów a jego publikacja ma nastąpić wkrótce.

Trening o 3 rano.

Lot z Warszawy do Pekinu przez Zurich, przebiegł bez niespodzianek. Samolot na lotnisku wylądował przed czasem. Bagaże też przyleciały z nami, a co ciekawe, to żeby je odebrać, trzeba z terminala przylotów jechać jeszcze ok. 10 minut kolejką.
Organizatorzy przywieźli nas do ośrodka sportów osób niepełnosprawnych, gdzie będziemy mieszkać i gdzie również odbędą się zawody. Ośrodek jest zlokalizowany na uboczu a wjazdu i wyjazdu strzegą strażnicy.
Tuż po śniadaniu odbył się pierwszy trening. Wspólnie z Francuzami udaliśmy się na halę. Bartek trenował z Colinem, partnerem deblowym. Trening co prawda odbywał się od 9.00 ale wtedy w Polsce jest dopiero 3 w nocy.
Zmęczenia na razie nie ma, a ogólne wrażenia co do hali i całego obiektu są pozytywne.

A po południu, również wspólnie z reprezentacją Francji, pojechaliśmy zwiedzać plac Tian' Anmen oraz Zakazane Miasto.
Tu gdzie jesteśmy facebook i youtube są zablokowane, więc relacji Bartka ze zdjęciami na ParaBadmintonPoland niestety nie będzie. Jedyne wiadomości z turnieju będą do przeczytania i obejrzenia tutaj.

Migawki z IMPMM.

Cała czwórka dzisiaj walczyła, starając się wypaść najlepiej. Mecze były bardzo zacięte, wyrównane i rozstrzygnięcia zapadały w grze na przewagi.
Mateuszowi i Oli bardzo wyszedł pierwszy mecz. Pokonali rywali z Pszczyny, choć pierwszy set przegrany do 10, wskazywał na zupełnie inny wynik. W drugim nasz mixt przegrywał już 17:10 i zdołał odrobić stratę i wygrać 21:18. Trzeci set rozpoczął się od prowadzenia Oli z Mateuszem i na zmianę stron było 11:5. Rywale jednak nie odpuszczali wyrównując 11:11, a potem cały czas do 19 nikt nie był w stanie odskoczyć na 2 punkty. Ostatnie dwie zwycięskie akcje z mocnymi zbiciami Mateusza sprawiły, że to nasi przeszli do drugiej rundy.
Tu czekali na nich warszawscy zawodnicy rozstawieni 3/4. Mimo sporej różnicy pozycji, nasi grali bardzo dobrze i choć przegrali, to sprawili rywalom sporo kłopotu.
Obie singlistki też były bliskie przejścia do drugiej rundy. Ola pierwszy set minimalnie przegrała, a Kasia dopiero w końcówce trzeciego seta musiała uznać wyższość rywalki ze Straszęcina.
Występ w Mistrzostwach Polski był najlepszym pod względem gry startem naszych zawodników i niestety kończy sezon turniejowy w zawodach ogólnopolskich.

WYNIKI
________________________________________________________________________________________________________

Prezentacja.
Dziś miała miejsce pierwsza prezentacja strojów Bartka Mroza z logo drugiego głównego sponsora: firmy ATLAS. Do Warszawy na trening Kadry Narodowej przyjechał pan Adam Masiulanis - Dyrektor ds. PR Grupy ATLAS
W trakcie treningu odbyła się sesja zdjęciowa, w nowych koszulkach. Hitem na pewno będą zdjęcia z bocianem - symbolem od lat kojarzonym z firmą ATLAS.

Gość z FAR.
Dzisiaj na treningu mieliśmy gościa z Fundacji Aktywnej Rehabilitacji. Pani Marta Wadelik prowadzi na Akademii Wychowania Fizycznego w Katowicach zajęcia z dziećmi i młodzieżą jeżdżącymi na wózku. Na te zajęcia raz w miesiącu jeździ Julka. Pani Marta przyjechała do nas aby zobaczyć trening badmintona na wózku.
My wybierzemy się na AWF 20 czerwca aby przeprowadzić zajęcia z dziećmi i zachęcić je do uprawiania badmintona i umówić się na wspólne zawody.

4 na Mistrzostwa.

Czwórka naszych młodzików młodszych rusza w piątek na Mistrzostwa Polski. Do zawodów, które odbędą się w Głubczycach zakwalifikowali się z listy klasyfikacyjnej:
singlistki:

oraz mixty:

WYNIKI
________________________________________________________________________________________________________

Ostatni turniej.

WYNIKI
________________________________________________________________________________________________________

ATLAS nowym sponsorem Bartka Mroza.

Już możemy oficjalnie poinformować, że Bartek Mróz będzie sponsorowany przez firmę ATLAS
Już do Pekinu nasz zawodnik poleci dzięki wsparciu koncernu Grupa Azoty, miasta Kędzierzyn-Koźle i oczywiście firmy ATLAS
Logo nowego sponsora będzie na koszulkach Bartka na plecach oraz na rękawie.
Cieszymy się, że profesjonalne podejście Bartka Mroza do treningów i jego sukcesy sportowe, zachęcają takich mistrzów polskiej gospodarki do wspierania sportu w naszym klubie.
________________________________________________________________________________________________________

Integracja.
Już niebawem miną 2 lata jak w Kędzierzynie-Koźlu zostały uruchomione treningi badmintona dla dzieci i młodzieży niepełnosprawnej. Na początek były to zajęcia wakacyjne w ramach Letniej Akademii Badmintona dla dzieci jeżdżących na wózkach. Po wakacjach padła propozycja aby wspólnie, klub MMKS i MOSiR zorganizował naukę gry w badmintona dla dzieci niepełnosprawnych i zdrowych w jednej integracyjnej grupie. Pomysł okazał się trafiony. Hala treningowa zapełniła się dziećmi, które wspólnie ćwiczą bawiąc się. Zdrowe dzieci poznają rówieśników na wózku, z brakiem ręki, z niedowładem, z niedosłuchem.

Oprócz celów sportowych, zajęcia są formą aktywnej rehabilitacji, okazją do wyjścia z domu, poznania nowych kolegów i koleżanek. Zdrowe dzieci poznają, że nie każdy jest taki sam jak one, ale to nie znaczy, że jest gorszy. Wspólne zabawy w parach, trójkach i większych grupach pozwalają lepiej się poznać i wspierać w trakcie ćwiczeń. Najbardziej znana z grupy jest Julka Bolibrzuch, która właśnie już dwa lata ćwiczy. Julka miała okazję wziąć udział w ceremonii otwarcia ubiegłorocznych Mistrzostw Polski Młodzików Młodszych w Głubczycach, odbijając pierwszą lotkę zawodów.
Udzieliła też kilka wywiadów, których skutkiem było zainteresowanie fundacji, dzięki której Julka ma teraz już sportowy wózek.
Do zajęć dołączają nowe dzieci. Dwójka gimnazjalistów z PG nr 3 z klasy pierwszej integracyjnej przez rok już zrobiła spore postępy. Jest duża szansa, aby każdy niepełnosprawny już za kilka lat dołączył do Kadry Narodowej Parabadmintona.
Grupa liczy 14 dzieci i trenuje na 3 kortach w Hali Azoty. Jesteśmy w poniedziałki i czwartki od 16.00 i soboty od 9.30.