Kierunek Tokio
Po blisko 10 godzinach lotu dreamlinerem z Warszawy do Tokio, reprezentacja Polski w parabadmintonie wylądowała w Japonii na lotnisku Narita. W składzie mamy 3 przedstawicieli naszego klubu: trener Tomasz Zioło i zawodnicy - Jakub Sikorski i Bartłomiej Mróz. Różnica czasu do Polski to +7 godzin. Aby zniwelować zmęczenie z tego wynikające, trzeba w ciągu 2 dni aklimatyzacji przestawić swój zegar biologiczny na tą strefę czasową. Turniej będzie się odbywał w Machida, miejscowości odległej od centrum Tokio o kilkadziesiąt kilometrów. Jednak dzisiaj jadąc z lotniska do hotelu mieliśmy okazję podziwiać japońską stolicę z okien autobusu.
________________________________________________________________________________________________________
木曜日
Turniej rozpoczęty.
W czwartek (木曜日) nasi zawodnicy grali mixty i single. Jakub Sikorski wspólnie z Tatianą Gureevą z Rosji wygrali dwa spośród trzech meczy grupowych i awansowali do rundy pucharowej. Pokonali pary: Gobi Ranganathan(ENG)/Laura Lee Jenkins(IRL) 21-16, 21-11 oraz Alessandro Bernardi(ITA)/Ammu Mohan (IND) 21-8, 21-5. W singlu Jakub uległ w dwóch meczach rywalom z Japonii i Francji.
Bartek Mróz natomiast miał jeden mecz w czwartek i pokonał Tak Kwan Lama z Hong Kongu 21-6, 21-9.
Pierwszy dzień też pokazał, jak organizatorzy perfekcyjnie wszystko przygotowali. Ogromna ilość wolontariuszy i pracowników obsługi turnieju dba o każdy szczegół. Począwszy od transportu do i z hali, organizacji posiłków na hali, a skończywszy na przygotowaniu zawodników do wyprowadzenia na korty.
________________________________________________________________________________________________________
金曜日
W piątek wózkarze grali rundę pucharową mixtów. Tutaj Jakub Sikorski i Tatiana Guriejeva trafili na Koreańczyka z Francuzką. Koreańczycy to najlepsi na świecie zawodnicy w tej klasie parabadmintona. Jedyną szansą było granie na panią, tak by wyeliminować z gry mistrza. Nie było to łatwe, bo Koreańczyk jeździł praktycznie po całym korcie i wielokrotnie ratował już prawie przegrane lotki. Mimo przegranej naszego mixta, to wrażenie jakie po sobie pozostawili było budujące.
Jakub miał dzisiaj jeszcze mecz singlowy. Tu zawodnik z Tajlandii Chatchai Kornpekanok był zdecydowanie mocniejszy: 21-5, 21-7.
W deblu też nie poszło dobrze. Wraz z partnerem z Australii Richardem Englesem przegrali oba mecze w grupie: z Francuzami Laurent Bellia/Stephen Durand 21-12, 21-9 i z Koreańczykami An Gyeong Hwan/Lee Dong Seop 21-10, 21-4.
Bartek Mróz w 16-minutowym pojedynku pokonał Hiszpana Ekaitza Martina, 21-3, 21-2
________________________________________________________________________________________________________
土曜日
Sobota stała pod znakiem meczów Bartka Mroza. Decydowały się losy medalu. Po wyjściu z grupy, dzięki rozstawieniu miał wolny los. W pierwszym meczu o 12:10 zmierzył się z zawodnikiem z Tajpej. Mecz był trudny, bo przeciwnik cały czas na każdą lotkę był gotowy. Na każdą z przerw w setach wynik brzmiał 11:10. W pierwszym secie rywal wypracował sobie pod koniec 3-punktową przewagę, jednak zryw Bartka najpierw doprowadził do wyrównania, a potem do zdobycia jednopunktowej przewagi. Po stanie 20:20 Tajpejczyk miał wygraną akcję i lotkę setową, ale 3 kolejne punkty i zwycięstwo w secie było dla Bartka. W drugim secie lepsza gra taktyczna zmieniła obraz gry i wynik brzmiał 21-13.
W meczu o finał przeciwnikiem był Japończyk Tetsuo Ura, z którym wielokrotnie Bartek wygrywał. Pierwszy set to potwierdził wynikiem 21-8. Niestety z dynamicznej, kontrolowanej gry w drugim secie nie wiele pozostało i widać że rywal z dopingiem publiczności zaczął wykorzystywać częstsze błędy Bartka. Ten set 21-14. W trzecim Bartek znów objął prowadzenie i trochę uporządkował grę, ale trwało to tylko do przerwy. Po zmianie stron, znów było pasmo zagrań które bezwzględnie Japończyk wykorzystał. Przewaga była już tak duża, że chyba brak wiary, że można odwrócić bieg zdarzeń powodował, że kolejne lotki lądowały po za kortem.
Tetsuo odniósł historyczne zwycięstwo w 3 secie wygrywając 21-13.
A spoza sportowych wydarzeń, to mieliśmy okazję zobaczyć sztukę ikebany oraz parzenia zielonej herbaty. Wszystko to odbywało się w holu hali i było prezentowane przez osoby odpowiednio na tą okazję ubrane.
________________________________________________________________________________________________________
日曜日
Ceremonia medalowa już za nami. Przed nią jeszcze odbyły się dwa mecze z udziałem Marii Bartusz. Maja, która do nas czasem przyjeżdża na trening, tym razem wypadła lepiej od Bartka i z Japonii przywozi 2 medale, złoty w debla i srebrny w singla.
Bartek kończy japońską wyprawę z jednym, brązowym medalem.
WYNIKI
________________________________________________________________________________________________________
Początek sezonu
Przyszedł czas na rozpoczęcie sezonu krajowego. Do Głubczyc w sobotę 9 września pojechała trójka z młodszej grupy. Był to pierwszy w tym sezonie Opolski Turniej Dzieci i Żaków. Nasi zajęli tam: Tomek Mikołajczyk 5 miejsce, Hania Banaszak 5 miejsce i Jacek Matula 9 miejsce.
WYNIKI
________________________________________________________________________________________________________
São Paulo
Cztery dni, każdy w innym kraju: niedziela - Tokio, poniedziałek - Warszawa , wtorek - Zurich , środa -Sao Paulo, tak wyglądała podróż do Brazylii. Przywitała nas bardzo mglista pogoda na lotnisku, ale czym bliżej centrum tym więcej słońca. Wszystkim, którym doskwiera chłód prawie jesienny, przesyłamy ciepło stąd gdzie dzisiaj mieliśmy 34 a jutro jeszcze ma być cieplej.
Za nami trening, hala ogromna, jednak trochę problemów sprawia oświetlenie i jedna ze ścian, która jest zbyt biała.
Zawody odbędą się w Centro Paraolímpico Brasileiro, olbrzymim kompleksie sportowym dla osób niepełnosprawnych. Pogoda na wschodnim wybrzeżu USA gdzie szaleje orkan Irma, nie pozwoliła na przylot sędziego głównego z Kuby oraz całej ekipy USA.
________________________________________________________________________________________________________
Quinta-feira
Pierwszy dzień Brazil Para-Badminton International za nami. Bartek rozegrał oba mecze grupowe singla z Brazylijczykami. Najpierw z Geraldo Silva Oliveira 21-6, 21-5, z którym również dwa lata temu w Peru zagrał w grupie, a potem w finale. Drugim rywalem był nowy młody zawodnik, Felipe Costa, który widać było, że jest zestresowany z powodu przeciwnika. Ten mecz dla Bartka 21-5, 21-3.
Ci, których zdziwiło, że Bartek ostatnio na 2 turniejach grał tylko single, będą mogli jutro śledzić jego poczynania w mixta. Partnerką będzie Brazylijka Maraisa Santos, zawodniczka klasy SL3, która tu w Sao Paulo przeszła klasyfikację.
________________________________________________________________________________________________________
Sexta-feira
Piątek był dniem gier podwójnych. Dla nas oczywiście najważniejsze były dwa mecze mixta Bartłomiej Mróz/Maraisa Santos. W pierwszym meczu rywale z Brazylii ustawili taktykę aby wyłączyć Bartka z gry. Początkowo to się udawało, tak że Ricardo Cavalli/Abinaecia Maria Silva wygrali seta 21-15. Potem losy meczu się odwróciły drugi set dla Bartka i Maraisy 21-17 a trzeci 21-18. W drugim meczu z parą peruwiańsko-brazylijską Pedro Pablo De Vinatea Estrada/Mikaela Costa Almeida, gra się już lepiej układała i prowadzenie objęte na początku każdego seta, bezpiecznie zostało dowiezione do końca. Mieliśmy drugie zwycięstwo, tym razem dwusetowe: 21-10, 21-11.
________________________________________________________________________________________________________
Sábado
Sobota turniejowa upłynęła od zwycięstwa do zwycięstwa. Pierwsze w mixta z parą brazylijską, najlepszą spośród rywali: Leonardo Zuffo/Cintya Silva Oliveira. Przeciwnicy bardzo się starali, ale kolejną wygraną odnotowali Bartek i Maraisa 21-15, 21-14. Po południu odbył się półfinał singla SU5 ze znanym już z grupy Geraldo Silva Oliveira. I tym razem górą był Bartek wygrywając 21-9, 21-6. Wobec tego, w niedzielę finał z Eduardo Regis Oliveirą.
________________________________________________________________________________________________________
Domingo
Pierwszym finałem w niedzielę był mecz singlowy, w którym Bartek zmierzył się z Eduardo Oliveirą. Po 15 minutach Mistrzem Brazylii został Bartłomiej Mróz wygrywając 21-2, 21-5. Po dwugodzinnej przerwie przyszedł czas na mixta. Partnerka Bartka oprócz rozgrzewki potrzebowała przygotowania fryzury. W tym pomogła jej koleżanka z reprezentacji. W pierwszym secie poszło gładko 21-11, w drugim rywale Rogerio Oliveira/Danielle Carvalho, po kilku udanych akcjach nabrali pewności siebie i wygrali 21-12. Trzeci set już należał zdecydowanie do Bartka i Maraisy 21-8. Czwarte zwycięstwo oznaczało tytuł Mistrza Brazylii w mixta. Bardzo cieszył się z tego trener Maraisy, która pochodzi z Pernambuco. To jej pierwsze zawody i od razu taki sukces. Maraisa miała ze sobą baner ze swoim zdjęciem i tekstem:
W tym życiu nic nie jest łatwe. ale wszystko jest nieskomplikowane, gdy masz siłę i determinację nigdy nie zrezygnuj z celów. Zawsze idź do przodu, nigdy nie opuszczaj głowy.
Podczas ceremonii kończącej Brazil Para-Badminton International na szyi Bartka zawisły dwa złote medale. 18 i 19 medal złoty w karierze, a 44 i 45 w ogóle.
WYNIKI
________________________________________________________________________________________________________
Młodzi w Suchedniowie
W Suchedniowie walczyli młodzicy młodsi. Najbliżej podium był Igor Jasek, który dotarł do ćwierćfinału. 6 miejsce zajęła Hania Banaszak wygrywając 2 mecze grupowe. Na 9 pozycji uplasował się Jacek Matula, który wygrał jeden mecz w grupie. Ponadto Igor w deblu zajął 4 miejsce a Hania z Jackiem w mixta 9 pozycję.
WYNIKI
________________________________________________________________________________________________________
3 dni w Imielinie
Od czwartku 21 września przez trzy dni w Imielinie trwał, obok Polish International, turniej dla dzieci i młodzieży z udziałem naszej dwójki singlowo-mixtowej: Igor Jasek/Hanna Banaszak.
W grze mieszanej MM nasi uplasowali się na 8 pozycji. W singlu Igor zajął 19 miejsce, ale niektóre sety kończył ze stratą 2 punktów 28-26 albo 24-22. Hania natomiast miała swój najlepszy turniej. Wygrała gry dla drugich z grup i zajęła 6 miejsce. W drodze do tej pozycji pokonywała rywalki, z którymi dotychczas przegrywała.
Na turnieju pojawił się też Bartek Mróz w związku z pokazami parabadmintona. Nasi zawodnicy mieli okazję skorzystać z jego rad podczas jednego z meczów mixta.
WYNIKI
________________________________________________________________________________________________________
Parabadminton Kids
Turniej Kłodnica Open był inauguracją sezonu dla najmłodszych parabadmintonistów. W hali Azoty w Kędzierzynie-Koźlu wystartowała czwórka zawodników, trenujących na co dzień w ramach zajęć zorganizowanych przez MOSiR Kędzierzyn-Koźle. Na najwyższym stopniu podium stanął Kamil Taranda, który wyraźnie poprawił elementy techniki, a szczególnie serw i nikt z pozostałych nie był w stanie mu zagrozić. Druga była Dominika Tomańska, a na trzeciej pozycji uplasowały się Zuzanna Jerzyk oraz wózkarka Julia Bolibrzuch.
Świetnie spisała się na tym turnieju też trójka młodszych zawodników klubowych. Każdy odnotował lepszy występ niż na początku miesiąca w Głubczycach. Na podium w U-9 stanął Tomek Mikołajczyk, który zdobył brązowy medal. Tuż za podium uplasowali się w U-11 Hania Banaszak oraz Jacek Matula. Oboje walczyli, zostawiając sporo sił na korcie. Doświadczenie zdobyte w tą sobotę, powinno przynieść już wkrótce kolejne dobre rezultaty.
Były też medale za sędziowanie. W tej "kategorii" krążek zdobył Denis Grzesiuk, który sędziował mecze parabadmintonistów oraz inne w kategoriach U-9 i U-11. Każdy z naszych zawodników otrzymał jeszcze na koniec od trenera wachlarz z niedawno rozegranych Mistrzostw Japonii w Parabadmintonie.
________________________________________________________________________________________________________
Denis w Trzciance
Po 6 godzinach jazdy dotarliśmy z Opola do Trzcianki. Na Mistrzostwa Polski Olimpiad Specjalnych pojechała 6 zawodników, 5 chłopaków i 1 dziewczyna, oraz 2 trenerów ze szkoły w Leśnicy - Tomasz Siciak i Marek Walichowski. Zawody są rozgrywane pod nazwą X Ogólnopolski Turniej Badmintona Olimpiad Specjalnych i gromadzą na starcie reprezentantów z 16 województw wyłonionych z eliminacji regionalnych (wojewódzkich). Zawody te są jedynymi w roku na takim szczeblu, a co za tym idzie nie ma żadnych list klasyfikacyjnych i rankingów. Zawodników jednak należy jakoś rozlosować, a wcześniej rozstawić. To mozolna praca sędziów na początku turnieju. Na 3 kortach odbywają się tzw. gry obserwowane, jedna trwa ok. 4 minut. Sędziowie podczas nich oceniają poziom umiejętności technicznych poszczególnych zawodników. Osobno singlistów i osobno par zgłoszonych do gier podwójnych. Gry obserwowane zajmują kilka godzin, a po nich zawodnicy są łączeni w grupy od 3 do 5 osób i grają każdy z każdym o zwycięstwo, osobno mężczyźni i osobno kobiety.
________________________________________________________________________________________________________
Pierwsze mecze Olimpiad Specjalnych
W piątek rozpoczęły się już pierwsze mecze o zwycięstwa w grupach. Denis ma grupę 5 osobową w singla. Będzie też grał w debla w parze z Łukaszem Janoszką z Leśnicy.
Pierwsze spotkanie w singla z Krystianem Popielą ze Śląskiego, wygrane 21-6, 21-5, a debel z parą z Trzcianki, niestety przegrany (to najmocniejszy debel na turnieju), 21-11, 21-6.
Drugi dzisiejszy singiel też wygrany zdecydowanie jak poprzedni: 21-6, 21-10. Rywalem był Damian Wiloczyński z Kujawsko-Pomorskiego.
________________________________________________________________________________________________________
Trzcianka cd.
Plan gier deblowych:
W sobotę rano Denis dowiedział się o zmianie dotyczącej jego planu gier singlowych. Stało się to po proteście złożonym przez jednego z trenerów pokonanych wcześniej zawodników. Uznano, że sędziowie po "grach obserwowanych" podjęli niewłaściwą decyzję, nie lokując Denisa w grupie najmocniejszej. Komisja arbitrażowa podjęła decyzję o przesunięciu Denisa wyżej i anulowała poprzednie wyniki. Tak więc w sobotę rozpoczął się dla naszego zawodnika turniej singlowy na nowo. Pierwszym rywalem był Krzysztof Sołtysiak z Trzcianki, z którym Denis rozegrał bardzo dobre spotkanie. Pierwszy set zakończył się wynikiem 21-11 dla przeciwnika. W drugim również zawodnik gospodarzy był lepszy, tym razem 21-4, ale wynik nie odzwierciedla gry. Długie wymiany, dużo biegania, silne smecze i obrony, to mogli podziwiać kibice w hali. Wiele razy Denis był blisko lotki, jednak problemy z poruszaniem się w przeciwieństwie do zdrowego rywala, były wielokrotnie w tym secie powodem utraty okazji do zdobycia punktu.
Drugi mecz singlowy Denis zagrał z Damianem Cieślą z Mazowieckiego. W obu setach Denis górował nad przeciwnikiem, zwyciężając 21-17 i 21-14. Tym samym zapewnił już sobie co najmniej brązowy medal.
W deblu natomiast, w meczu o srebro, pierwszy set z kolegami z Opolszczyzny wygrany 21-8, drugi przegrany 18-21, a w trzecim do ostatniej chwili decydował się los kto zwycięży. Przy stanie 20-20 Łukasz zaserwował w aut i ponieważ tu 21 punkt jest ostatnim, to rywale zdobyli srebrne medale.
Denis i Łukasz tuż po meczu odbierali na podium brązowe.
________________________________________________________________________________________________________
Finały w Trzciance
Ekipa Opolszczyzny w komplecie. W dzisiejszym meczu, którego stawką był srebrny medal lepszy okazał się zawodnik z Trzcianki, Mateusz Wawrzyniak. Ale jak na mecz tej fazy, obaj zawodnicy nie zawiedli i rozegrali trzysetowe bardzo wyrównane spotkanie, którego wynik brzmiał: 21-15, 14-21, 21-16.
O TURNIEJU
________________________________________________________________________________________________________
Mazovia Junior Cup
Do Warszawy, a właściwie do Zielonki, pojechała trójka naszych: Hania, Jacek i Igor. Każdy w singla w piątek wygrał swój mecz. Szczególnie cieszą te wygrane po ciężkich bojach jak Hani, gdzie walczy się do ostatniej lotki: 22-20 19-21 22-20
WYNIKI
________________________________________________________________________________________________________
Memoriał w Komprachcicach
Memoriał Mariana Krasowskiego - zasłużonego trenera i działacza Opolszczyzny, to turniej na którym gościmy zawsze. Mieliśmy swoich zawodników w kategorii dzieci i parabadmintona. Sportowo poszło nieźle, w grupie dzieci U-9, Tomek Mikołajczyk zdobył brązowy medal. To już drugi brąz w tym sezonie. U parabadmintonistów, podobnie jak w Kedzierzynie-Koźlu, na najwyższym stopniu podium stanął Kamil Taranda, druga była Dominika Tomańska a trzecia Zuzanna Jerzyk. Medale wręczali zawodnicy Maria Barusz, Denis Grzesiuk oraz trener Tomasz Zioło, którzy już za miesiąc wystąpią na Mistrzostwach Świata w parabadmintonie w Korei.
Tradycją tego turnieju jest słodki poczęstunek. I tym razem o godzinie jedenastej na halę wjechał tort badmintonowy, który po chwili został podzielony pomiędzy wszystkich uczestników dzisiejszych zawodów. Smakował pysznie.
WYNIKI
________________________________________________________________________________________________________
Olimpiady Specjalne
W Leśnicy 18 października odbyły się Regionalne Mistrzostwa Olimpiad Specjalnych w badmintonie. Wyłoniono medalistów w 8 grupach panów i 3 grupach pań. Grupy, jak już pisaliśmy w newsie o MP w Trzciance, tworzy się po tzw. grach obserwowanych, lokując w grupie max. 5 zawodników o zbliżonym poziomie umiejętności. Gry obserwowane dla ponad 20 zawodników przeprowadził trener Tomasz Zioło, który wraz z grupą uczniów zrzeszonych w klubie Koziołek działającym przy Gimnazjum nr 3 i Szkole Podstawowej nr 11, uczestniczył w zawodach.
W grupie o największych umiejętnościach wystąpił Denis Grzesiuk, który zdeklasował swoich rywali, bezapelacyjnie zdobywając złoty medal i tytuł Mistrza Opolszczyzny Olimpiad Specjalnych. Grupa złotych medalistów, a wśród nich Denis, wystąpi w przyszłym roku na Multi Olimpiadzie Specjalnej w Katowicach.
________________________________________________________________________________________________________
Mokronog
Po polsku mokra noga, a po słoweńsku Mokronog. Nazwa miasta, gdzie rozgrywany jest turniej 23. TEM Youth International 2017. Główny sponsor turnieju to firma TEM, zajmująca się produkcją przełączników elektrycznych.
Do Słowenii pojechał Igor Jasek, który oprócz singla zagra debla z Tymoteuszem Cybulskim. W grze pojedynczej ma 3 rywali, dwóch Słoweńców i Włocha. Ze Słoweńcami bilans meczów wyszedł na zaro. Pierwszy przegrany, a drugi wygrany. Na turnieju zastosowano punktację do 11. Przy stanie 10-10 gra się do 13, bez konieczności dwupunktowej przewagi. To pierwszy pobyt zawodnika z naszego klubu na turnieju w Słowenii.
Igor Jasek - Richard Pavlik (SLO) [5-8] 3-11, 8-11, 9-11
Igor Jasek - Tadej Jelenc (SLO) 11-4, 11-13, 11-9, 11-4
Można oglądać gry na żywo TU
.
W sobotę 10:40 BS U13 - Group H
Simone Piccinin Italy
-
Poland Igor Jasek
.
________________________________________________________________________________________________________
Deble w Słowenii
W sobotę rano Igor zagrał ostatni mecz singlowy w grupie. Wygrał Włoch Simone Piccinin 11-8 11-6 11-6.
Od południa rozpoczęły się gry podwójne. Gra się systemem K/O. Pierwszy mecz Igor z Tymkiem zagrali z gospodarzami, parą Dan Križman/Anže Šimić. Pierwsze trzy sety dość wyrównane, a ostatni zdecydowanie zwycięski dla Polaków. Po prawie pół godzinie wynik brzmiał 11-9 11-9 11-13 11-4 .
W kolejnej rundzie zagrali z Austriakami rozstawionymi z nr 2, Pascal Cheng/Luis Pongratz, którym ulegli 11-6 11-7 11-5.
WYNIKI
________________________________________________________________________________________________________
|